AktualnościKształcenie

Po pierwszym biwaku Kursu Podharcmistrzowskiego SZEKLA

Szekla(szakla, szekiel, szakiel) – metalowa klamra w kształcie litery „U” lub „Ω”, tworząca zamknięty obwód, otwierany i zamykany za pomocą śruby lub sprężynowej zapadki, służąca do łączenia elementów takielunku. np. liny z żaglem oraz szybkiego i czasowego łączenia lin zakończonych okiem, łańcuchów i ich kombinacji.

Taką nazwę otrzymał kurs podharcmistrzowski organizowany przez Chorągwiany Zespół Kadry Kształcącej, bo podharcmistrz to ten który łączy ludzi, różne zespoły w hufcu.

W dniach 7-9 marca odbył się jego pierwszy biwak. Wyzwanie uczestnictwa w kursie podchwyciło 15 instruktorów z hufców: Szczecin – Dąbie, Szczecin – Pogodno, Czaplinek, hufiec Ziemi Koszalińskiej  i hufiec Ziemi Wolińskiej. W piątkowy wieczór kurs rozpoczął się grą, w której kursanci nie tylko zapoznali się z naszym miastem, miejscami związanymi z harcerstwem i Rodłem, ale także ze sobą, rozważając swoje dobre i słabe strony z ks. hm. Waldemarem Piątkiem. Zajęcia kursowe toczyły się niemal nieprzerwanie przez trzy dni wymagając od uczestników wysilonej pracy zespołowej, umiejętności prowadzenia prezentacji, argumentacji, wiedzy o Związku. Od sobotniego poranka zajęcia o metodzie harcerskiej prowadzone przez hm. Agnieszkę Kępę uporządkowały wiedzę dotychczasowe doświadczenia, a potem na Wałach Chrobrego w promieniach ciepłego słońca patrole przeprowadziły ankietę dotyczącą poszczególnych grup wiekowych, zgłębiając teorię metodyk grup wiekowych z pragnieniami i potrzebami dzieci i młodzieży. Popołudnie spędziliśmy na budowaniu najpierw makiet domów  a potem tworzeniu projektów z hm. Jakubem Cichockim. Odbyliśmy rozprawę sądową nad aktualnością harcerskiego systemu wychowawczego, gdzie Wysoki Sąd uwolnił od zarzutów prokuratury HSW o jego zdewaluowaniu i nieadekwatności do sytuacji obecnej naszego społeczeństwa.  W niedzielny poranek pracowaliśmy nad tworzeniem prób instruktorskich i rolą opiekuna próby pod okiem hm. Anny Brejwo.

Oczywiście w kuluarach non stop trwały rozmowy o problemach nie tylko z własnych hufców ale również podejmowaliśmy tematy dotyczące całej chorągwi. Nie zabrakło rozmów nad ranem i wspólnych śpiewów w ciszy nocy. W niedzielę rano kursanci nie rozjeżdżali się jako przedstawiciele różnych środowisk ale jako członkowie jednej drużyny, która ma do wykonania nie tylko wspólny między biwakowy projekt, ale  mający do osiągnięcia wspólny cel dla wszystkich uczestników: pozytywne ukończenie kursu.

hm. Anna Brejwo
Komendantka Kursu Poharcmistrzowskiego
„Szekla”